Wewnątrz: Czy Twoje dziecko zmaga się z przytłoczeniem, nudą lub wypaleniem w stołówce uniwersyteckiej? Oto prawdziwe rozwiązania opracowane przez dietetyczkę z kampusu, mamę i studentów, którzy to zrobili.
Przejście na studia niesie ze sobą wiele zmian – na przykład niespodziewany przypadek tęsknoty za domem, zabójcze zajęcia z chemii lub współlokator, który przyprowadził swojego ulubionego węża.
Opanowanie stołówki uniwersyteckiej również może być wyzwaniem.
Dla dzieciaka przyzwyczajonego do rodzinnych posiłków, całodobowego dostępu do kuchni i magicznie uzupełnianych przekąsek, pierwszy smak wychodzenia z domu może być… no cóż, trochę gorzki.
Jako mama z college’u i osoba, która pamięta swoje własne wpadki w stołówce (cześć, chodźmy na kolację!) – wiem to aż za dobrze. Wymieniłam więc niektóre z największych przeszkód, jakie napotykają nowi studenci, chcąc zjeść w stołówce uczelni, a także praktyczne rozwiązania zaproponowane przez byłą dietetyczkę z kampusu, mamę z college’u (mnie!) i obecnych studentów.
Przeszkoda nr 1: Twoje dziecko nie ma czasu na jedzenie.
Dni w szkole średniej są przewidywalne, ale harmonogram studiów może początkowo wydawać się przytłaczający. Grafik Twojego dziecka może zmieniać się codziennie, a godziny zajęć mogą kolidować z godzinami pracy stołówki. Dodaj kluby i dyscypliny sportowe, a nawigacja może być jeszcze trudniejsza.
Czego spróbować: Niech twój uczeń przejrzy swój harmonogram i poszuka przedziałów czasowych – i pomyśl nieszablonowo, mówi Gina Forster, MS, RDN, LDN, była zastępczyni dyrektora ds. żywienia w Ohio State University Student Food Services, a obecnie dietetyk i właścicielka Unmeasured Nutrition. Nie zawsze najlepszą opcją jest siedzenie w kawiarni – mówi. Na przykład:
- Sprawdź kawiarnie na terenie kampusu, które mogą mieć inne godziny otwarcia niż kawiarnia.
- Poszukaj opcji wyżywienia w obiektach fitness na terenie kampusu (jednym z ulubionych miejsc na śniadanie moich dzieci jest bar z koktajlami na siłowni).
- Noś przekąski w torbie, aby jeść między przerwami.
- Skorzystaj z możliwości składania zamówień mobilnych podczas przerw w zajęciach i odbierz posiłek po zajęciach.
Zachęcaj dziecko do planowania godzin posiłków w kalendarzu drukowanym lub internetowym, tak samo jak w przypadku zajęć i spotkań. Przy wszystkich rozpraszaczach pracowitego dnia posiłki można łatwo pominąć lub wykorzystać jako czas wolny na spotkanie ze współlokatorami lub drzemkę.
Ale teraz nadanie priorytetu odżywianiu naprawdę się opłaca. Zbilansowane i obfite posiłki pomogą im poczuć się lepiej fizycznie (w tym wzmocnią układ odpornościowy przed nowymi zarazkami i stresorami) i emocjonalnie, dzięki czemu będą w stanie poradzić sobie z wszelkimi trudnościami, jakie napotkają tego dnia.
Rada studenta: „Znajdź miejsca do jedzenia blisko swoich zajęć, a nie akademika. Jeśli kawiarnie nie są otwarte, gdy jesteś głodny, znajdź łatwe miejsca do jedzenia – ponieważ opłaty za dostawę są zabójcze.
Przeszkoda nr 2: Nie chcą jeść same.
Harmonogramy uczniów mogą różnić się od harmonogramów ich znajomych i współlokatorów. A może nadal próbują nawiązać przyjaźnie i nie CHCĄ jeść ze swoim nowym współlokatorem! Nowicjusze mogą czuć się zawstydzeni, gdy sami wchodzą do stołówki (i siadają sami), jeśli są przyzwyczajeni do jedzenia ze swoją klasą.
Czego spróbować: Wiele dorosłych codziennie je lunch samotnie, więc pomocne może być przekształcenie tych dziwnych, niewygodnych uczuć w oznaki raczkującej niezależności. Rzeczywistość jest taka, że wielu uczniów samotnie sięga po szybką przekąskę, oglądając filmy na telefonach lub studiując.
W rzeczywistości posiłki mogą być jednym z niewielu momentów, w których uczeń może oderwać się od ciągłej interakcji i nabrać sił. Jest to dobra praktyka dbania o siebie i może szybko stać się ukrytą korzyścią.
Jeśli jednak to nadal nie jest atrakcyjne, w kafeterii można zamówić jedzenie na wynos, które uczniowie mogą zjeść w swoich pokojach lub na świeżym powietrzu. Oto przykład posiłku na wynos.
Rada studenta: „Powiedziałbym, że około połowa osób w stołówce je samotnie. Być może siedzicie nawet przy tym samym stole, ale każdy robi swoje.
Przeszkoda nr 3: Mają rutynę pizza-makaron-frytki
Na początku stołówka uniwersytecka może być męcząca. Kiedy więc znajdziesz jeden lub dwa posiłki, które lubisz, Twój uczeń może przyzwyczaić się do jedzenia tych samych produktów każdego dnia. Mogą również zwrócić się do znanych potraw, takich jak pizza i frytki. To w porządku, ale może szybko doprowadzić do nudy – nie wspominając o spożywaniu mniejszej różnorodności produktów spożywczych (co oznacza również mniejszą różnorodność składników odżywczych).
Nie możesz mieć nic przeciwko potrawom swoich dzieci, gdy są poza domem, ale wyposażenie ich w solidne porady i wsparcie żywieniowe może bardzo pomóc.
Czego spróbować: Podejdź bliżej do BYO (Build Your Own) i wymieszaj, mówi Forster. „To idealna okazja do poznania nowych smaków i tekstur” – mówi. Ona też: Forster twierdzi, że przez lata jadła na terenie kampusu setki posiłków. Na przykład miski są świetnym narzędziem dla BYO. Spróbuj pewnego dnia tofu, brokułów, komosy ryżowej i teriyaki. Następnego dnia podawaj z brązowym ryżem, kurczakiem, marchewką, kapustą i innym sosem.
Sałatka BYO to także zdrowy i satysfakcjonujący posiłek. Oto mój osobisty przepis na sałatkę obiadową:
- Warzywa: Mieszanka warzyw, jarmuż, sałata rzymska lub szpinak. Dodaj trochę posiekanej kapusty, aby była chrupiąca i kolorowa.
- Białko: To jest klucz. Bez białka sałatka nie będzie satysfakcjonująca. Spróbuj grillowanego kurczaka, jajka na twardo, gotowanej soczewicy lub fasoli, takiej jak ciecierzyca, tuńczyk, a nawet burgera z mięsem mielonym lub burgera wegetariańskiego.
- Ziarno: Posyp odrobiną komosy ryżowej, brązowego ryżu lub innego ziarna z smażonego mięsa, aby sałatka była bardziej sycąca.
- Warzywa: To świetna okazja, aby zdobyć dodatkowe warzywa. Użyj tego, co jest na barze sałatkowym lub sprawdź, czy na gorącym barze są pieczone warzywa.
- Owoc: Dla odrobiny słodyczy i koloru dodaj jagody, posiekane jabłko, suszone owoce lub awokado.
- Orzechy i nasiona: Zapewniają doskonałą chrupkość, a także dodatkowe białko, błonnik i zdrowe tłuszcze i są zwykle dostępne w barze sałatkowym.
Rada studenta: „Bar sałatkowy to Twój najlepszy przyjaciel!”
Przeszkoda nr 4: Są wyczerpani jedzeniem ze stołówki uniwersyteckiej
Jedzenie na terenie kampusu przeszło długą drogę. Obecnie jest o wiele więcej opcji, stylów i kuchni. Jednak po kilku miesiącach Twojemu dziecku może nadal brakować jedzenia.
Czego spróbować: Na niektórych kampusach znajdują się kawiarnie, restauracje, a nawet food trucki, które akceptują plany posiłków. To samo dotyczy sklepów ogólnospożywczych na terenie kampusu. Wiele akademików jest wyposażonych w małą lodówko-zamrażarkę i kuchenkę mikrofalową (lub może mieć dostęp do kuchni na piętrze akademika). Sprawdź moją listę zdrowych potraw w akademiku, zawierającą podstawowe produkty, które mogą przechowywać w swoich pokojach, a nawet proste posiłki, które można podgrzewać w mikrofalówce.
Rada studenta: „Znalazłem to NIE chodzenie do kawiarni pomaga mi dobrze zjeść. Inne restauracje na terenie kampusu, które umożliwiają wymianę posiłków, są dla mnie milsze. Kupiłem nawet artykuły spożywcze ze zdrową żywnością, którą można podgrzewać w kuchence mikrofalowej. Jeśli zdecyduję się pójść do stołówki, zabieram jedzenie na wynos”. (Oto jeden z ich posiłków na wynos.)
Przeszkoda nr 5: Nie czują się dobrze z tym, jak jedzą
To prawdopodobnie pierwszy raz, kiedy Twoje dziecko samodzielnie przygotowuje posiłki i przekąski. Mogą przybrać na wadze w środowisku, w którym można się najeść do syta – lub schudnąć, jeśli mają trudności ze znalezieniem czasu na jedzenie (lub nie lubią jedzenia). A może żyją na pizzy i frytkach i zdają sobie sprawę, że po prostu nie czują się dobrze.
W rzeczywistości może to być jeden z pierwszych przypadków, w których łączą jedzenie ze stylem życia. Mogą zacząć zdawać sobie sprawę, że poranny pączek nie ma zbyt dużej wytrzymałości lub że pominięcie lunchu pogarsza ich poziom energii po południu.
Czego spróbować: Jeśli Twoje dziecko chętniej skorzysta z porad kogoś innego niż Ty, zachęć je, aby poszukało dietetyka na terenie kampusu (mimo że jestem dyplomowanym dietetykiem, moje dzieci chętniej słuchają też innego „eksperta”!).
Dietetycy na kampusach pracują w dziale usług gastronomicznych lub dziale odnowy biologicznej, mówi Forster. Studenci mogą spotkać się z tą osobą bezpłatnie lub za niewielką opłatą. Dietetyk może współpracować z uczniem, aby mu pomóc i dać mu pomysły na strategie i zdrowe posiłki do wypróbowania. Oto na przykład niektóre ulubione zdrowe opcje Forstera w kampusowej stołówce:
- Makaron: Polać sosem marinara i smażonymi grzybami, dodać kawałek owocu lub brokuły gotowane na parze.
- Pieczone ziemniaki (białe lub słodkie): Dodaj dodatki, takie jak brokuły gotowane na parze, tarty ser itp.
- Burgery: Burger wołowy, indyczy lub wegetariański w bułce pełnoziarnistej z dodatkami.
- Kanapka z grillowanym kurczakiem: Dodaj swoje ulubione dodatki, takie jak sałata i pomidor.
- Sałatki: Na wierzchu ułóż grillowanego kurczaka lub inne białka, warzywa, owoce i nasiona,
- Pizza: Połącz z sałatką, owocami i jogurtem.
- Miseczki lub bułki sushi: W jednym posiłku otrzymasz ryby, zboża i warzywa.
Rada ucznia: „Podejmij świadomy wysiłek, aby mieć pewność, że masz warzywa na talerzu. Bardzo łatwo jest dokonać prostego wyboru i jeść pizzę codziennie, ale nie warto!”
Ogromne podziękowania dla studentów, którzy udzielili porad i zdjęć wykorzystanych w tym poście.